Praca na kuchni CAMP USA
Zacznijmy od tego, że żadna praca nie jest idealna. Mimo tego, że ludzie Wam coś zachwalają, zawsze znajdą się minusy (jak ze wszystkim tak naprawdę). W tym wpisie przedstawimy Wam wszystkie plusy i minusy pracy jako kitchen staff. Jest to nasze indywidualne zestawienie na podstawie pracy na campie Iroquois Springs w Rock Hill. Prace kuchenne na Camp w USA to jedne z popularnych zajęć. Nie mamy zamiaru w tym wpisie niczego koloryzować. Chcemy jedynie, żeby ten wpis ułatwił Wam decyzję, czy praca na kuchni jest dla Was i czy się w niej odnajdziecie. Wiadomo, niektóre minusy jedni mogą traktować jako minusy, gdzie dla drugich to wcale może nie być wada, a nawet wręcz przeciwnie. Dlatego, przeczytajcie i sami oceńcie naszą listę wad i zalet! 🙂
ZANIM PRZEJDZIEMY DO SEDNA...
Warto pamiętać, że praca na kuchni w programie CAMP USA to nie tylko praca, ale i dobra zabawa! Oczywiście nie chodzi nam tutaj o lekceważenie pracy. Chodzi o to, że tak naprawdę jedziecie tam dobrze się bawić i spędzić wakacje życia! Nikt od Was nie będzie wymagał perfekcyjnej znajomości języka, umiejętności z ” Masterchefa” czy najlepszej na świecie obsługi gości.
Jesteście tam głównie po to, żeby dobrze się bawić, podszkolić język i zarobić kasę na Wasz wymarzony trip po USA!
MINUSY
- ilość godzin pracy = zmęczenie, (porównując do pracy na innych stanowiskach jak housekeeping (sprzątanie) lub laundry (praca w pralni) – my mieliśmy tych godzin najwięcej,
- hałas – jak to dzieci.. krzyczą, śmieją się, śpiewają. Najbardziej irytujące dla nas były „bitwy na głosy”, gdzie dzieci podzielone na chłopcy/dziewczynki konkurowały o to, która grupa śpiewa głośniej. Pierwsze dni to była dla nas jakaś masakra, potem się człowiek przyzwyczaił, ale śpiewy i krzyki nie znudziły się dzieciakom do samego końca..
- wstawanie do pracy najwcześniej ze wszystkich- musieliśmy przygotować salę na śniadanie zarówno dla dzieciaków jak i pracowników,
- kończenie pracy najpóźniej ze wszystkich – gdy wszyscy już kończyli o godzinie 17 my dopiero szykowaliśmy dinner, zazwyczaj wychodziliśmy z pracy po 20:30,
- praca pod presją czasu – pomiędzy dwoma grupami wszystko musiało być dość szybko posprzątane – ok.15-20 min – więcej o naszych obowiązkach w kuchni znajdziecie tutaj,
- nie uczestniczenie w wielu ciekawych wydarzeniach organizowanych na campie – gdy ludzie się bawili, my przygotowywaliśmy salę do posiłków – bo przecież jeść coś trzeba !
- dodatkowe sprzątanie poza planem – zdarzały się dni, że po naszej pracy przyszła grupa dzieciaków do jadalni i zrobiła nam niezły bałagan, który rano trzeba było ogarnąć przed śniadaniem.
PLUSY
- super ekipa – team polsko-węgiersko-meksykański okazał się idealnym połączeniem 🙂
- polepszenie języka angielskiego – z racji tego, że pracowaliśmy w teamie, nie było szans, żeby nie używać języka (praca w pralni czy sprzątanie nie dawała takich możliwości – tam pracowało 2 pracowników, często z tego samego kraju),
- długa przerwa (3-3,5h) po lunchu – mogliśmy wtedy korzystać ze wszystkich atrakcji campu (m.in. basen, jezioro, park linowy). Atrakcje były czynne do 17:00, reszta pracowników dopiero wtedy kończyła pracę, przez co nie mieli takiej możliwości,
- staff house – dom, w którym mieszkali wszyscy pracownicy z kuchni. Była to super opcja, bo mieszkaliśmy wszyscy razem, co ułatwiało nam integrację. Dziewczyny mieszkały na piętrze, chłopaki na parterze.
- brak nudy na campie – z racji tego, że pracowaliśmy na kuchni, dziennie czekały na nas nowe wyzwania . Każdy z nas miał zmieniane pozycje, co jest dużo lepsze niż ciągła praca na jednym stanowisku przez 10 tygodni.
- dostęp do napojów i jedzenia przez cały czas – większość pracowników miała zakaz wchodzenia do kuchni po godzinach pracy. My natomiast mogliśmy korzystać z kuchni o każdej porze dnia – mogliśmy pić i jeść co chcemy,
- kontakt z dzieciakami podczas wydawania posiłków – dzięki były naprawdę miłe i sympatyczne (mimo iż robiły straszny bałagan na jadalni 😀 ) , nie mieliśmy żadnych problemów z pracą na jadalni pełnej dzieciaków.
PODSUMOWANIE - praca na kuchni camp usa
Jeśli zależy Wam na kontakcie z ludźmi, podszkoleniu języka, i zdobyciu doświadczenia związanego z pracą na kuchni opcja kitchen staff jest dla Was idealnym rozwiązaniem. Podzieliliśmy się z Wami naszymi odczuciami z pracy na kuchni i mamy nadzieję, że ten wpis Wam pomoże poznać specyfikę takiej pracy i ułatwi podjęcie decyzji. Dajcie nam znać, czy ten wpis Wam się przydał ! Więcej wpisów z wyjazdu TUTAJ
2 komentarze
Aż mi się przypomniały wszystkie „boleści” i zalety mojej pracy w campowym sklepie z lodami (i de facto na całym campie) jako Guest Services 😀 Nie zna życia, kto nie wychodzi z pracy o 23 i śpiewa ze współpracownikiem „bo misie chodzą”!
Wspomnienia na całe życie! ?